Osiris napisał(a): Przecież Gra o Tron przebiła się właśnie tym realizmem i odrzuceniem stereotypów. Serial był logiczny i realistyczny przez kilka sezonów ponieważ to poszczególni bohaterowie kształtowali i pchali akcję do przodu, zachowując się przy tym zgodnie ze swoim charakterem.
Nie było może aż tylu nielogiczności, ale się zdarzały. Już w pierwszych sezonach Dance zdarzało się stać pod murami miasta w takiej odległości, że była poza zasięgiem strzał, ale jednocześnie wrogowie stojący na tychże murach słyszeli, co do nich krzyczy. Że nie wspomnę już o wątku wielkiej miłości Danki i Drogo. W serialu robi to wrażenie i widz to kupuje, ale wyobraźcie sobie, na ile w życiu realnym możliwe jest takie wielkie uczucie, które rozwija się z dość brutalnej relacji, tylko dlatego, że laska nauczyła lepszego seksu.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

