Iselin napisał(a): W serialu robi to wrażenie i widz to kupuje, ale wyobraźcie sobie, na ile w życiu realnym możliwe jest takie wielkie uczucie, które rozwija się z dość brutalnej relacji, tylko dlatego, że laska nauczyła lepszego seksu.Syndrom sztokholmski.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

