Książek nie czytałem, więc nie wiem, ale w serialu z tego co pamiętam to ostatni raz to było "hintowane" w 3. sezonie jak "kupowała" Unsullied. Później zawsze jak ktoś ginął przez nią to albo była smutna z tego powodu, albo miała dobre powody by ich zabić. Przynajmniej tak to odebrałem - chociaż może to wina trochę aktorki - w pierwszym sezonie grała dobrze, później już jak drewno. W ogóle miałem wrażenie jakby nie czuła się swojo grając tę rolę.
edit: I po przeczytaniu tego tekstu stwierdzam, że może tak miałem, że nie wierzyłem aktorce, która nie potrafiła zagrać postaci. Nie wierzyłem jej, że mówi na poważnie.
W każdym razie sama scena jest tragiczna, Drogon rozpierdala wszystko, a ja zacząłem się śmiać...
edit: I po przeczytaniu tego tekstu stwierdzam, że może tak miałem, że nie wierzyłem aktorce, która nie potrafiła zagrać postaci. Nie wierzyłem jej, że mówi na poważnie.
W każdym razie sama scena jest tragiczna, Drogon rozpierdala wszystko, a ja zacząłem się śmiać...

