Szkoda gadać. To już ta teoria ze smokami hodowanymi masowo poza kadrem, które miały przyjść z odsieczą miała więcej sensu jak to co odwaliła Denerys i nie tylko. W ostatnim odcinku zjawi się pan Kleks wraz z chłopcami ze swojej Akademii i śpiewając "Kaczkę Dziwaczkę" zostanie władcą Westeros. Mam wrażenie, że gdyby scenariusz pisali ludzie od Korony Królów to bardziej trzymałoby się to kupy.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

