cobras napisał(a): Był BYŁYM Maestrem, który wyleciał z Cytadeli za eksperymenty z nekromancją i inne takie mało przyjemne rzeczy .U Cersei mógł kontynuować swoje badania.Było to w serialu poruszone? A jeśli było to tylko wspomniane czy jakieś konkrety? Bo jeśli nie było (a nie było
) to dalej mamy zdupizm.ZaKotem napisał(a): Ale to byłoby dobre zakończenie dla powieści, która trzyma się logiki. Może doczekamy się, zanim umrzemy. Serial natomiast trzyma się kiczu i Jon jako typowe kiczowate "naznaczone przeznaczeniem dziecię" jest kandydatem idealnym.Samwell mógłby być prawą ręką albo królewskim maesterem. Król z niego żaden, w zasadzie z tych samych powodów co Jon.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

