pilaster napisał(a): No i...? Przypomina pilaster że mowa jest o tym, czy moralność da się wyprowadzić matematycznie. A nie o metodach głosowania.I przy okazji przeoczył bezpośrednio następujący akapit, gdzie właśnie o tym napisałem. Powyższe było tylko ilustracją natury błędu, jaki popełniasz.
Krótko mówiąc: rżniesz głupa, do tego zuchwale.
pilaster napisał(a): Jako bardzo obiecująca hipoteza. Oczywiście podwójne standardy, jakich notorycznie tu żeniec używa, nie pozwalają mu zarzucić klimatystom braku dowodu nie nieskuteczność tej metody.I kolejny unik. Przestań biadolić na domniemane podwójne standardy, kiedy ktoś Ci śmie zwrócić uwagę na nieścisłości lub zwyczajne brednie, bo się to już robi męczące.
Obiecująca hipoteza to nie fakt, a przedstawiasz to jakby nie było cienia wątpliwości co do jej słuszności. Przy okazji szczycisz się, że mylisz się rzadko lub nigdy i wszystko masz głęboko przemyślane i przestudiowane. Odpuść sobie.
A jeśli masz lepsze uzasadnienie "obiecującej hipotezy", to przywołaj na jej poparcie coś więcej niż bon moty.


