exeter napisał(a): Nikt z Was nie zauważył, że w tej sprawie chodzi przede wszystkim o korumpowanie przez Kościół przy pomocy ogromnego majątku najwyższych urzędników państwa?
A nie zauważyłeś, że w 2002, kiedy kupował te działki, Morawiecki w ogóle nie był powiązany z wielką polityką? A problem leży raczej w tym ile ta ziemia obecnie jest warta a nie za ile ją kupił? Czytałeś w ogóle o co tu chodzi. Po prostu nasuwa się podejrzenie, że Morawiecki mógł wykorzystać swoje znajomości oraz wiedzę z pracy w banku dotyczącą przyszłości tych terenów, niedostępną dla ogółu do podjęcia decyzji o zakupie. Co samo w sobie nie jest przestępstwem - ale etycznie może być śliskie.
A dla PIS jest to problemem bo oni próbują się przedstawić raczej jako partia wiejskich gospodyń pokroju pani Szydło, niż dorobkiewiczów z wielkiego świata biznesu kręcących interesy na miliony złotych.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

