Podejrzewam, że Wolfgangowa jest cwańsza od np. Adriana Dupy i zauważyła, że to prezes jest jej klientem, a nie ona jego.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
|
PiS, co zrobił a nie co powiedział
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|