Lampart napisał(a): Pelikan
Wiadomo uczucia i wierność wartościom nie zawsze idą w parze z pełną obiektywnością i to jest po prostu ludzkie. Ale jak to się ma do sytuacji Karonia?
Przykładowo wierność jakim wartościom, kazała mu pisać w swojej książce, że Hypatia przyjaźniła się z Orygenesem, kiedy w rzeczywistości żyli w czasach oddzielonych od siebie różnicą 200 lat?
Ja to widzę coś takiego, że Krzysztof Karoń czasami wypowiada się w tematach o których nie wie jednak zbyt dużo. To samo było na przykład w jego wystąpieniu o globalnym ociepleniu u Roli. Jednocześnie mówi o sobie, że jest niezależny intelektualnie względem tego co myśli lewica i prawica.
Po prostu Karoń to nie jest typ metodycznego intelektualisty. To widać i słychać, jak się go ogląda w tych różnych programach. On bardzo improwizuje, czasem jedzie po bandzie, miesza fakty z fikcją, co jest cechą ludzi wybitnych.
Ale to jest kwestia gustu: czy się woli poukładanych ludzi-encyklopedie, czy roztrzepanych geniuszy. Mnie encyklopedyczni na dłuższą metę nudzą, nie inspirują, nie pociągają. Przedkładam dobrą fabułę nad luźno powiązane fakty
