Lampart napisał(a): Pelikan,
Jak dla mnie to jest raczej bylejakość i brak woli przyznania się do błędu z jego strony niż myślenie "out‑of‑the‑box". Jest bardzo oczytany i być może widzi pewne rzeczy z innej perspektywy jako historyk sztuki, gorzej, że podporządkowuje fakty pod tę swoją wizję. Jedno z drugim powinno iść w parze, a nie tak.
Przecież on nie jest wieszczem narodowym, tylko uchodzi za intelektualistę, którego bezkrytycznie słucha wielu młodych ludzi.
"Jeśli fakty przeczą mojej teorii, tym gorzej dla faktów"
Ja go odbieram jako wieszcza narodowego, określenie intelektualista absolutnie do niego nie pasuje. Intelektualistą to jest ten krytyk Karonia. Gdzie Rzym, a gdzie Krym. Najwidoczniej młodzi spragnieni są dobrej fabuły
