Intelektualiści, Paul Johnson
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/274066/intelektualisci
z zakończenia:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/274066/intelektualisci
Cytat:Ta prowokująca książka przedstawia sylwetki najbardziej znanych intelektualistów, moralistów, pisarzy aspirujących do roli nauczycieli ludzkości. Autor próbuje rozstrzygnąć, czy mieli do takiego pouczania prawo, tropi, jak daleko sięgał ich szacunek dla prawdy, jaki był ich stosunek do pieniądza, jak traktowali swoje żony i dzieci, czy byli wierni w przyjaźni oraz czy zasady głoszone publicznie stosowali w życiu prywatnym. Śmiało i błyskotliwie ukazuje portrety m.in. Rousseau, Shelleya, Marksa, Ibsena, Tołstoja, Hemingwaya, Russella, Brechta, Sartre'a.
z zakończenia:
Cytat:Tuzin osób, zatrzymanych przypadkowo na ulicy, może udzielić równie rozsądnych opinii o sprawach moralnych i politycznych, co przeciętni przedstawiciele inteligencji. Poszedłbym nawet dalej: nasze tragiczne stulecie, które widziało tak wiele milionów niewinnych istnień poświęconych realizacji planów poprawienia losów ludzkości, udzieliło nam nauki: strzeżcie się intelektualistów!
Nie tylko należy trzymać ich z dala od wszystkich dźwigni władzy, ale trzeba na nich spoglądać ze szczególną podejrzliwością, gdy próbują przedstawiać swoją uniwersalną receptę. Strzeżcie się komitetów, konferencji i porozumień intelektualistów (...)
Intelektualiści bowiem, dalecy od stania się wielkimi indywidualistami lub nonkonformistami, stosują się do pewnych utartych wzorów postępowania. Traktowani jako grupa, są często skrajnymi konformistami, poruszającymi się w obrębie koła nakreślonego przez tych, których aprobaty szukają i cenią.
To właśnie czyni ich, en masse, tak niebezpiecznymi, bo umożliwia im tworzenie klimatu opinii i powszechnych ortodoksji, które same często rodzą irracjonalne i niszczące działania (...)
Najgorszą postacią despotyzmu jest bezduszna tyrania idei.
