Adam M. napisał(a): W skrocie nie ma rozdzialu miedzy wladza wykonawcza a ustwodawcza,Na to jest prosty sposób - służba cywilna. Tak naprawdę w końcu chodzi o oddzielenie legislacji od administracji.
Adam M. napisał(a): Co do naszego podzialu terytorialnego w porownaniu z Polska to polski powiat to kilka miejscowosci, a nie jedna ?Owszem. Czyli jak county w GB. Ale może w Kanadzie jest inaczej.
Socjopapa napisał(a): Kmat: Duży uśmiech No cóż, teoretycznie jest to możliwe, ale bardziej prawdopodobne, że jednak te partie nie są liberalne, a Pilaster znalazł sobie kogoś na zasadzie "kogoś trzeba wybrać".Są zdecydowanie bardziej liberalne niż krajowa średnia.
Socjopapa napisał(a): Swoją drogą, wg mojej wiedzy Pilaster wybrał PO, która jako żywo liberalna nie jest,Spośród partii zdolnych przebić próg 5% jest jednak zdecydowanie najbardziej liberalna.
Socjopapa napisał(a): Z partii deklarujących się jako liberalne kojarzę Konfederację, która od liberalizmu jest równie daleko co Partia Faryzeusze+Ostatnim liberałem w tym środowisku to był Kisielewski.
Socjopapa napisał(a): oraz do niedawna, PFP, która niby była liberalna, ale była projektem Partii Faryzeusze+, więc należy przyjąć, że tylko pozorowała liberalizm.Oczywiście, że pozorowała. Wystarczy spojrzeć, kto się koło tego plątał.
Socjopapa napisał(a): Z partii, które nie są liberalne wg deklaracji to teoretycznie możnaby jeszcze rozważyć PSL czy SLD, ale te partie tylko miewają liberalne pomysły, z założenia liberalne nie są.One są bardzo bliskie krajowej średniej jeśli chodzi o poglądy. Zwłaszcza PSL.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

