Wydaje mi się, że globalizm tak się już rozpanoszył, że idea narodowości staje się pomału czystą abstrakcją.
Według mnie kultura polskiego narodu i tak jest mało spajająca, nie tworzy jakiego solidarnego narodu. Polacy wolą indywidualizm, działanie na własną rekę, odcinanie się od innych. Do tego dochodzi nowoczesny styl bycia czyli konsumpcjonizm, funkcjonowanie w społeczeństwie jako towar, ładnie zapakowany produkt. Osoby które się nie dostosują do takiego życia, w którym musisz posiadać tożsamosć relatywną, często bezosobową, które szukają przynależności zostaną zepchnięte na margines.
Według mnie kultura polskiego narodu i tak jest mało spajająca, nie tworzy jakiego solidarnego narodu. Polacy wolą indywidualizm, działanie na własną rekę, odcinanie się od innych. Do tego dochodzi nowoczesny styl bycia czyli konsumpcjonizm, funkcjonowanie w społeczeństwie jako towar, ładnie zapakowany produkt. Osoby które się nie dostosują do takiego życia, w którym musisz posiadać tożsamosć relatywną, często bezosobową, które szukają przynależności zostaną zepchnięte na margines.
Rozsadziło mi antenę.

