Lampart napisał(a): Nie redukuje miłości do samej chemii. Naturalista nie ma jednego spojrzenia na wszystko. Nie ma jednego konsensusu naukowego na takie sprawy. Poza tym po miłości romantycznej jest też pora na miłość dojrzałą.Jeśli nie redukujesz, to znaczy, że nie redukujesz swojego światopoglądu do naturalizmu, tylko w swoim doświadczeniu życia brniesz w wymiar duchowy. Deklarowany światopogląd nie jest spójny z tym praktykowanym.
Ja nie wykluczam naturalistycznego wyjaśnienia świata, ale czym innym jest wyjaśnienie świata, a czym innym doświadczenie. Człowiek może rozumowo, na potrzebę dyskusji uznać, że jest bezwartościową kupą flaków, ale na co dzień skacze wkoło tej kupy flaków, jakby miała jakąś wartość. Czyli tak naprawdę nie wierzy, że jest nic nie wartą kupą flaków.
Cytat:Czyli Slavoj Zizek dorobił sobie ideologię. No cóż tak bywa. Ale widzisz, sama oceniasz teraz jego twierdzenie z naturalistycznego punktu.Oceniam z ewolucjonistycznego punktu widzenia. Nie redukuję ewolucjonizmu do naturalizmu.
Cytat:A co jeśli ludzie teraz tracą tożsamość grupową i wymyślają teorie spiskowe by się jednoczyć? Sama geneza ewolucyjna nie przesądza jeszcze niczego.A po co ludziom tożsamość grupowa? Przecież sam instynkt stadny ma genezę ewolucyjną.
