Łazarz napisał(a): Jako największą zaletę JOW-ów podaje się głosowanie na konkretną osobę, a nie na szyld partyjny. I JOW-y to faktycznie powodują, czego dowodzą wybory prezydenckie w Polsce, będące JOW-em wielkości całego kraju.Nie bardzo rozumiem. Wszyscy prezydenci Polski wygrali wybory będąc namaszczonymi przez wielkie i popularne w danym okresie partie.
Cytat:Kolejną zaletą jest ogólna regionalizacja, większe zakorzenienie parlamentarzystów i lepszy kontakt z mieszkańcami regionu i vice versa. To ostatnie można jeszcze poprawić przez zwiększenie liczby posłów.To jest dowód niedzisiejszości ludzi objowionych, proponujących rozwiązania sensowne w XVIII wieku. Ludzie nie znają polityków z ich regionalnej działalności, tylko z internetu, telewizji i ogólnokrajowej prasy. W ogóle sama idea okręgów wyborczych robi się nieco przestarzała. I nie jest to wynikiem ordynacji, tylko zwykłego postępu technicznego.
Cytat:Natomiast to, co podaje się jako największą wadę ordynacji większościowej, czyli powstanie systemu dwupartyjnego jest w istocie rzeczy największą zaletą. W takim środowisku politycznym o wygranej decyduje nie mobilizacja żelaznych elektoratów, tylko na kogo przeniesie głosy elektorat centrowy, zmieniający często preferencje partyjne (w USA są to np. biali robotnicy, czarna klasa średnia czy katolicy).Można też celować w elektorat skrajny i zasugerować, że Brexit to fajny pomysł.
Cytat: W rezultacie zmniejsza się polaryzacja polityczna. To wszystko powinno być odbierane bardzo pozytywnie przez takich demoliberałów jak Ty i większość tego forum.No właśnie przy większej ilości partii nie ma polaryzacji. To, że obecnie w Polsce prawie nie ma lewicy, jest stanem nietypowym. Zniszczył ją wspólny po-pisowy "antykomunizm", który pozwolił na przejęcie elektoratu socjalnego nacjonalistom. Aby zapobiec polaryzacji, wystarczy nieco makiawelizmu, bo w interesie każdej partii jest dzielenie swych przeciwników.
Cytat:Wszystkie międzywojenne dyktatury, od najlepszych (Piłsudski, Franco) do najgorszych (wiadomo kto) powstały w państwach z systemami proporcjonalnymi, jako konsekwencja nieuchronnej w nich polaryzacji.W Rosji najgorsza dyktatura powstała i bez systemu proporcjonalnego
Po prostu taki system jest najpopularniejszy. Argument w stylu "wszyscy seryjni mordercy chodzili do szkoły".

