To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bóg stwarza świat z chaosu - moja interpretacja
#39
Lampart napisał(a): Ja to jednak tak nie patrzę na to. Internet to coś wspaniałego. Fora, wiedza, książki, filmiki jakie chcesz, muzyka jaka chcesz, wygoda w znalezieniu czegoś i zdobyciu. Nie ma w tym nic przytłaczającego.
Dużo patologii lansuje się na swojej patologii. Jedynie to jest smutne.

Właśnie ta łatwość dostępu wszystko psuje. Weźmy takiego GPS-a. Teraz człowiek, jak gdzieś jedzie w podróż, wyrusza na wycieczkę, to od razu włącza sobie jakieś aplikacje z nawigacją (minimalizuje ryzyko pobłądzenia). Jak chce coś poczytać, to nie bierze pierwszej lepszej książki z brzegu czy nie wałkuje po raz 30 tej samej książki, bo już przeczytał wszystkie pozycje w bibliotece, tylko najpierw robi research, rejestruje się na jakichś portalach z rekomendacjami, żeby algorytm mu wyszukał adekwatne pozycje, co minimalizuje ryzyko pobłądzenia. 

A jak zostało wspomiane kilka postów wstecz, ewolucja (rozwój) opiera się na mutacjach (błędach), czyli można powiedzieć - na ryzyku. Człowiek, który nigdy nie ryzykuje, tylko trzyma się bezpiecznej strefy komfortu, co prawda nie wyląduje na manowcach, ale z drugiej strony - nigdy nie dorośnie, niczego nie sprawdzi na własnej skórze. To banał, ale człowiek się uczy na błędach, powiedziałabym nawet - że dojrzewa, szlachetnieje na błędach, ponieważ to co jest błędem z punktu widzenia wczorajszego ja, może być jedną z najlepszych rzeczy, które człowieka spotkały z punktu widzenia przyszłego ja. Człowiek powinien siebie samego zaskakiwać, a dzisiejsza łatwość dostępu bardzo rozleniwia i spłyca. Im większe oparcie człowiek ma w świecie, tym mniejsze w samym sobie. Gdyby odłączyć przeciętnemu człowiekowi wychowanemu w epoce cyfrowej Internet, to odbierze to jako życiową tragedię, bo będzie musiał się zmierzyć z własną miałkością, pustką, płycizną. Całe myślenie, zgłębianie pozostawił światu, samemu nie wykształcając odpowiednich narzędzi. Poziom intelgencji człowieka się obniża wraz z ze wzrostem inteligencji urządzeń smart.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Bóg stwarza świat z chaosu - moja interpretacja - przez towarzyski.pelikan - 13.06.2019, 22:06

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości