To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bóg stwarza świat z chaosu - moja interpretacja
#49
Lampart napisał(a): Przecież masz koleżankę...

To już przeszłość. Zresztą tak naprawdę nigdy jej nie miałam, to w głównej mierze gra mojej wyobraźni. Kiedy jestem na spidzie, nie potrafię poprawnie oceniać proporcji i odróżniać rzeczywistości od fikcji.

No ale teraz to już nie mam najmniejszego argumentu na podtrzymanie złudzenia, że mam koleżankę. Wystarczyło, że byłam na dłuższym urlopie (nie było mnie długo w biurze), wracam, a "moja" koleżanka zdążyła się zapsiapisółczyć z osobą, której przed moim urlopem nie darzyła szczególną sympatią. Innymi słowy, zostałam zdradzona. Nadal podtrzymujemy życzliwą więź, ale to już nie jest i nigdy nie będzie to samo. Nasz romans został na dobre zakończony, nim zdążyłam go skonsumować. I tak się kończą wszystkie moje zauroczenia, wielkie nadzieje, wspaniale rokujące szanse spadające mi z nieba. Nic dziwnego, że jestem tak wewnętrznie poharatana, że opatrunku na moje rany muszę szukać w innym świecie.

Cytat:Poza tym ja już się pogubiłem, wcześniej pisałaś, że jesteś bardzo żywiołowa, a teraz, że chlodna jak lód.
A co ma piernik do wiatraka?

Żywiołowość dotyczy tego, co się odbywa w moim wnętrzu, a chłód dotyczy mojej powierzchowności. Świat nie zna mojej żywiołowości, tylko ją skutecznie blokuje.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Bóg stwarza świat z chaosu - moja interpretacja - przez towarzyski.pelikan - 14.06.2019, 16:39

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości