Jako ateista 7 stopnia jestem za - im więcej przymusowej religii katolickiej w szkole, tym większy absmak i olewanie religii przez indoktrynowanych.
Nic tak nie obrzydza tematu, jak przymus szkolny.
Nic tak nie obrzydza tematu, jak przymus szkolny.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

