A to pewno wynik wewnętrznych rozgrywek. No i potrzeby pochwalenia się kwotą za jakie coś zostało kupione. Ma być dużo, dobrze brzmieć i drogo kosztować a najlepiej jakby szwagier ministra pośredniczył. Inne parametry to nic nie znaczące detale. Wyborca i tak się nie skapnie. A efekt "łoooo" zostanie osiągnięty. Jeszcze się głośno powtórzy, że to sukces i szlus.
Osobiście nie wiem po co wsadzać agenturę tam, gdzie wytłumaczeniem jest zwykła głupota. Jakbym miał zgadywać to polecą stołki w wywiadzie a na jesieni po sezonie ogórkowym wpłyną taśmy, w których minister x i jakiś byznesmen robili wałki albo macali kogoś po kątach.
Osobiście nie wiem po co wsadzać agenturę tam, gdzie wytłumaczeniem jest zwykła głupota. Jakbym miał zgadywać to polecą stołki w wywiadzie a na jesieni po sezonie ogórkowym wpłyną taśmy, w których minister x i jakiś byznesmen robili wałki albo macali kogoś po kątach.
Sebastian Flak

