Adam M. napisał(a): - jak wyglada to zespolenie plaskiej Ziemi z ze tak to nazwe "kopula nieba" i dlaczego nikt jakos o tym nie pisze, tzn ze tam dotarl i dotknal tego miejsca ?Proste. Tam na mrozie stoi szpaler agentów żydomasonów, ekonazistów i gejoreptilian, każdy z karabinem maszynowym, i strzelają do każdego, kto się zbliży. Nie zadają żadnych pytań, bo wyprano im mózgi przez programowanie neurolingwistyczne i długotrwałą ekspozycję na italo disco. Rekrutuje się ich na przystanku Woodstock i konwentach RPG. Żywią się wyłącznie genetycznie modyfikowaną soją, która może rosnąć w takim klimacie, bo dowożenie takiej ilości żarcia na Antarktydę trudno byłoby ukryć. Ponieważ taka konsumpcja soi prowadzi do produkcji olbrzymich ilości metanu, który, jak wiadomo, jest silnym gazem cieplarnianym, nie jest tam aż tak zimno, żeby zamarzać, a topniejące lodowce stanowią stałe i obfite źródło wody. Nie mają urlopów, a zamiast emerytury czeka ich likwidacja przez kumpli i bezimienny grób w lodowcu.
Wszystko da się logicznie wyjaśnić.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

