Socjopapa napisał(a): Mogłoby istnieć, gdyby Partia Faryzeusze+ nie była jedynowładztwem. W ten sposób można tłumaczyć pojedyncze wyskoki "możnych", a nie ustawiczne niszczenie i tak słabego wojska.
Właśnie nie może być wtajemniczonych zbyt wielu. Oficjalna linia jest taka, że "gramy pod USA, ale dla spłaty długu musimy zrobić X, Y, Z i nie robić A, B oraz C, a potem zobaczymy".
Czy nikt tutaj nie wierzy, że USA mogłoby się z Kremlem dogadać?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

