Chiny zagrażają Rosji o wiele mniej niż Ameryka. Utrata kontroli nad okolicami Władywostoka to dla Rosji rzecz dużo mniej istotna niż utrata kontroli nad okolicami Kijowa.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

