ZaKotem napisał(a):Rodica napisał(a): Na czym polegały te eksperymenty i jaką dawkę hormonów trzeba przyjąć, żeby zmienić orientację?
Podejrzewam, że sama mam sporo testosteronu, jestem mańkutem, co jest podobno efektem działania testosteronu w życiu płodowym.
Mimo wszystko lepiej się czuję jako kobieta hetero.
W dzieciństwie wykazywawłam zainteresowanie chłopiecymi zabawkami i zajęciami.
W przypadku szczurów laboratoryjnych efekt zależy od tego, w jakim momencie rozwoju płodu poda się hormony. W zależności od tego można uzyskać szczury transseksualne (samiec zachowuje się jak samica i odwrotnie) lub homoseksualne (samiec zachowuje się jak samiec, z tym tylko wyjątkiem, że woli kopulować z samcami), albo też zmiana nie zachodzi. Niestety w przypadku człowieka nie można (legalnie przynajmniej) eksperymentować aby się przekonać, jakie stężenie i kiedy prowadzi do homoseksualizmu.
Na ludziach eksperymentować nie wolno, ale można obserwować przebieg ciąży i anomalie w gospodarce hormonalnej. W naszej cywilizacji sporo kobiet w trakcie ciąży poddana jest ścisłej kontroli lekarskiej, np. ciąża zagrożona, a są też takie, które zwyczajnie dbają o swoje zdrowie. Z takiej dokumentacji medycznej korzystała autorka i też podała wnioski w swojej książce. Pamiętam, że kluczowy jest trzeci miesiąc. Naprawdę warto przeczytać.
https://allegro.pl/oferta/anne-moir-plec...8185587188 cena: 6,99 zł

