neuroza napisał(a):Anahata? Ja sądzę, że problemem jest Manipura.ARHIZ napisał(a): Według mnie została wyrządzona Ci ogromna krzywda. Za młodu wydrukowano Ci strach, bo ktoś inny bał się tego, że możesz być osobą z otwartą głową. Ale jeśli będziesz podejmować działania, odnalezienie szczęścia jest kwestią czasu.Cóż, doszedłem do tego że mam zablokowaną czakrę splotu słonecznego.
Dzięki, ARHIZ.
Krzywda, nie krzywda...myślę, że nie ma sensu dzisiaj robić z siebie ofiary, w ten sposób tylko dalej będę blokował/usztywniał swój splot słoneczny...
Generalnie boję się być sobą, nie tylko w kwestiach religijności.
Owszem, robienie z siebie ofiary jest często usprawiedliwieniem dla lenistwa. Lepiej wziąć się do roboty.

Chcesz opowiedzieć o tych lękach?
ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com

