Czy dendryt i drzewo, fart i pierd, teologia i fanatyk mają wspólną etymologię?
Gdyby ktoś się zastanawiał, co ma wspólnego dziwny z deifikacją - oba słowa pochodzą od praindoeuropejskiego określenia boga. W pewnym momencie doszło u Irańczyków do zmiany znaczenia - dew zaczął oznaczać demona (indyjski dewa utrzymał oryginalne znaczenie, tak jak pokrewne deus, dzeus etc.). Gdzieś kiedyś Prasłowianie zapożyczyli trochę tej irańskiej terminologii religijnej i tak dew stał się dziwem (konotacje demonologiczne ciągle pobrzmiewają w słowie dziwożona), choć u pokrewnych Bałtów diewas to ciągle bóg. Podobnie zresztą w słowiańskim pojawiło się słowo bóg - z irańskiego baga (ts.), u innych Indoeuropejczyków oznaczające po prostu żarcie (stąd greckie phag-).
Okej, tera moje. Poniżej wypiszę kilka razy po trzy organizmy żywe. W każdej trójce należy wskazać parę najbliższych krewnych (np. podkreślić):
1) Kura, krokodyl, gekon.
2) Krowa, wielbłąd, delfin.
3) Rekin, tuńczyk, delfin.
4) Glista, dżdżownica, biedronka.
5) Pieczarka, marchewka, biedronka.
6) Pies, kot, hiena.
7) Pies, skunks, uchatka.
8) Człowiek, mysz, jeż.
9) Padalec, żmija, gekon.
Uprasza się o podanie wszystkich dziewięciu, choćby na chybił trafił. Wtedy wskażę ile odpowiedzi jest prawidłowych (ale nie które). Wygra, kto pierwszy osiągnie wszystkie 9.
Gdyby ktoś się zastanawiał, co ma wspólnego dziwny z deifikacją - oba słowa pochodzą od praindoeuropejskiego określenia boga. W pewnym momencie doszło u Irańczyków do zmiany znaczenia - dew zaczął oznaczać demona (indyjski dewa utrzymał oryginalne znaczenie, tak jak pokrewne deus, dzeus etc.). Gdzieś kiedyś Prasłowianie zapożyczyli trochę tej irańskiej terminologii religijnej i tak dew stał się dziwem (konotacje demonologiczne ciągle pobrzmiewają w słowie dziwożona), choć u pokrewnych Bałtów diewas to ciągle bóg. Podobnie zresztą w słowiańskim pojawiło się słowo bóg - z irańskiego baga (ts.), u innych Indoeuropejczyków oznaczające po prostu żarcie (stąd greckie phag-).
Okej, tera moje. Poniżej wypiszę kilka razy po trzy organizmy żywe. W każdej trójce należy wskazać parę najbliższych krewnych (np. podkreślić):
1) Kura, krokodyl, gekon.
2) Krowa, wielbłąd, delfin.
3) Rekin, tuńczyk, delfin.
4) Glista, dżdżownica, biedronka.
5) Pieczarka, marchewka, biedronka.
6) Pies, kot, hiena.
7) Pies, skunks, uchatka.
8) Człowiek, mysz, jeż.
9) Padalec, żmija, gekon.
Uprasza się o podanie wszystkich dziewięciu, choćby na chybił trafił. Wtedy wskażę ile odpowiedzi jest prawidłowych (ale nie które). Wygra, kto pierwszy osiągnie wszystkie 9.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

