kmat
Cytat:Oj nie. Oportunistycznym drapieżnikiem to raczej są Chiny. Rosja to jednak dres, potrafi wdać się w mordobicie dla adrenaliny, nie dla korzyści.Gdyby tak w istocie było, to w 2015 po zestrzeleniu przez Turcję rosyjskiego SU24 Rosja dążyłaby do eskalacji konfliktu (np. wysyłając w pobliże tureckiej granicy kolejne bombowce, ale tym razem już w eskorcie myśliwców), a nie do jego wygaszenia. Zwróć również uwagę na kryzys krymski i wojnę w Donbasie. W 2014 r. Ukraina nie dała Rosji żadnego pretekstu, który uzasadniałby zbrojne zajęcie Krymu i podjęcie hybrydowych działań w celu oderwania od Ukrainy Odessy, Charkowa i Doniecka. A jednak Rosja takie starania podjęła. Na Kremlu uznano, że Ukraina właśnie upadła i zanim się pozbiera trzeba ją orżnąć ze wszystkiego co się tylko da. Dlaczego? Bo teraz można. Jak dla mnie kliniczny to przykład oportunistycznego drapieżnictwa.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.

