kmat napisał(a): Czy dendryt i drzewo, fart i pierd, teologia i fanatyk mają wspólną etymologię?Tak. Między „dendron” i „drzewo” podobieństwo jest dosyć jaskrawe. Słowo „fart” to przykład na działanie Prawa Grimma, który przekształca PIE głoski bezdźwięczne w dźwięczne (jak w parze pater →father). Natomiast greckie „theos” pokrewne jest łacińskiemu „fanum” oznaczającemu świątynię.
Moje strzały będą takie:
1. Kura i krokodyl (to już było we wcześniejszej zagadce)
2. Krowa i delfin (wiedziałem, że walenie są podkladem kopytnych, ale nie wiedziałem komu bliższym)
3. Tuńczyk i delfin (podchwytliwe, to pewnie ta zmyłka w zmyłce)
4. Glista i biedronka (tutaj myślałem, że będzie inaczej, bo jeszcze w szkole uczono mnie o pazurecznikach jako „brakującym ogniwie między pierścienicami a stawonogami”, co okazało się nieprawdą)
5. Pieczarka i biedronka (dosyć oczywiste, wszak oba stwory zawierają dużo chityny
)6. Pies i kot (nie mam pojęcia)
7. Pies i uchatka
8. Człowiek i jeż
9. Padalec i gekon
