kmat napisał(a): Tymczasem ambasador Mosbacher wkurzyła się o wlepki "strefa wolna od LGBT". Już się naszej kurwiprawicy zdawało, że z Trumpem jakaś konserwatywna kontrrewolucja przyjdzie, a tu co za przykra niespodzianka, nawet ci altrightowcy uważają nasze narodowo-katolickie wzmożenie za bandę pawianów wydłubujących sobie patykiem owsiki z tyłka.
Mi się te wlepki bardzo podobają. Jak ktoś chce koniecznie za pomocą takiej wlepki, dobrowolnie ostrzec innych, że ma w głowie nasrane po same brzegi, to ja temu tylko mogę przyklasnąć.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

