A ja mam odwrotnie.
Lata szarej, zglajszlasztowanej komuny tak mi dopiekły, że z radością witam każdego kolorowego ptoka (chociaż sam ubieram się najzupełniej zwyczajnie).
Lata szarej, zglajszlasztowanej komuny tak mi dopiekły, że z radością witam każdego kolorowego ptoka (chociaż sam ubieram się najzupełniej zwyczajnie).
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

