Każdy podąża własną indywidualną ścieżką. Ja np. mam tak, że wiele zależy od tego ile mam czasu, co dość mocno przykłada się na moje chęci do robienia czegoś. Można powiedzieć, że na początku dnia mam worek pełen energii i muszę go odpowiednio rozdysponować, często wybierając wśród rzeczy, które chciałbym w danym dniu zrobić. 
Sztywne trzymanie się czegoś. Trzeba znaleźć złoty środek, jak mawiali Grecy. [tylko żeby to było takie proste?]
Powiem Ci o co dokładnie mi chodzi. Czasem zdaje mi się spotykać "wole duchy", ludzi w jakimś stopniu zafascynowanych wschodem, mniej lub bardziej powierzchownie. Można od nich usłyszeć sporo gadaniny, ale jeśli mowa o praktyce, jest to jakiś stopień dryfowania za zachciewajkami i emocjami. Na zasadzie, a pomedytuję sobie w piątek, potem przez tydzień nie zrobię nic, w poniedziałek zapalę trawkę powodując zatrucie organizmu i zmniejszając możliwości swojego mózgu [wskutek zatrucia], a potem jeszcze "pootwieram czakramy", bo na jutubie tak jeden pan robił i to fajne. Tego typu "duchowość" to strata czasu, a w przypadku wspomnianych narkotyków także zdrowia. Bez większej wartości.
Dobrze jest uczynić przyjemnym to, co robimy, a katowanie się w imię katowania jest bez sensu, ale - zastanawiam się - czy Twoja praktyka wykazuje jakąś częstotliwość? Czy można nazwać to praktyką duchową, czy raczej zabawą? Nie piszę tego, żeby Ci dokuczać ani Cię atakować. Po prostu jestem ciekaw jak to u Ciebie wygląda i jakie jest Twoje zdanie.
W kwestii szukania, ja też wciąż szukam [sadhana]. Sprawdzam nowe, techniki, jedne zostawiam, inne rozwijam. Zbieram coraz to nowe narzędzia do woreczka z doświadczeniem. Przykładowo, przez lata mantrowałem na mali, sznurze modlitewnym, teraz z kolei bardziej skupiam się na oddechu a mala robi za dekorację. Kiedyś święciłem każdy posiłek przed jedzeniem, teraz jest to dla mnie zbędne ograniczenie. Zabieram się jednak do powrotu do codziennego odprawiania pudźy, jakiś czas temu zarzuciłem razem z ofiarowaniem jedzenia jako ograniczenie, ale widzę, że jednak mam potrzebę kontaktu z Lingą. Co o tym myślisz?

Sztywne trzymanie się czegoś. Trzeba znaleźć złoty środek, jak mawiali Grecy. [tylko żeby to było takie proste?]
Powiem Ci o co dokładnie mi chodzi. Czasem zdaje mi się spotykać "wole duchy", ludzi w jakimś stopniu zafascynowanych wschodem, mniej lub bardziej powierzchownie. Można od nich usłyszeć sporo gadaniny, ale jeśli mowa o praktyce, jest to jakiś stopień dryfowania za zachciewajkami i emocjami. Na zasadzie, a pomedytuję sobie w piątek, potem przez tydzień nie zrobię nic, w poniedziałek zapalę trawkę powodując zatrucie organizmu i zmniejszając możliwości swojego mózgu [wskutek zatrucia], a potem jeszcze "pootwieram czakramy", bo na jutubie tak jeden pan robił i to fajne. Tego typu "duchowość" to strata czasu, a w przypadku wspomnianych narkotyków także zdrowia. Bez większej wartości.
Dobrze jest uczynić przyjemnym to, co robimy, a katowanie się w imię katowania jest bez sensu, ale - zastanawiam się - czy Twoja praktyka wykazuje jakąś częstotliwość? Czy można nazwać to praktyką duchową, czy raczej zabawą? Nie piszę tego, żeby Ci dokuczać ani Cię atakować. Po prostu jestem ciekaw jak to u Ciebie wygląda i jakie jest Twoje zdanie.

W kwestii szukania, ja też wciąż szukam [sadhana]. Sprawdzam nowe, techniki, jedne zostawiam, inne rozwijam. Zbieram coraz to nowe narzędzia do woreczka z doświadczeniem. Przykładowo, przez lata mantrowałem na mali, sznurze modlitewnym, teraz z kolei bardziej skupiam się na oddechu a mala robi za dekorację. Kiedyś święciłem każdy posiłek przed jedzeniem, teraz jest to dla mnie zbędne ograniczenie. Zabieram się jednak do powrotu do codziennego odprawiania pudźy, jakiś czas temu zarzuciłem razem z ofiarowaniem jedzenia jako ograniczenie, ale widzę, że jednak mam potrzebę kontaktu z Lingą. Co o tym myślisz?
ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com

