Gawain napisał(a):kmat napisał(a): Ale tylko w swojej lidze. Problem z incvelami to w istocie nie to, że oni by chcieli podupczyć. Problem w tym, że chcieliby podupczyć elitarnie (co bynajmniej nie znaczy normalnie).Jak tak kminię to wychodzi mi, że oni to wcale nie chcą ciupciać. Oni chcą się nad sobą użalać. Liga tu nie ma nic do rzeczy.
Jednakże to, że oceniają wszystkie kobiety na podstawie pewnej wybranej grupy kobiet jest już symptomatyczne.
Cytat:E tam. Zjebanie bierze się z postrzegania siebie samego jako nic nie wartego. Znam przypadek gościa, który miał laskę z pierwszej ligi, ale był tak niedowartościowany i roztrzęsiony, że jak go czarne myśli nachodzily, albo miał problem to sobie ją rzucał, "bo on się do związków nie nadaje". Na takie dictum nic nie poradzisz.
Jeden z braku poczucia własnej wartości będzie rzucał kobitę, inny będzie jej urządzał sceny zazdrości i bił gdzie popadnie, trzeci "polegnie w przedbiegach" i zapisze się do towarzystwa biricordar
Cytat:(...) To dzisiejsze sekty, raczej odcinają się od czarnego PRu zrobionego za pomocą przemocy i zezwierzęcenia. (...)
To zależy. Jedne się odcinają i utajniają. Inne stosują eufemizmy, w rodzaju "strefa narodowo oczyszczona" na bicie czarnuchów i podpalanie sklepów ciapatych. Albo "chłopcy kozaczący, czasem z bronią" na przemoc werbalną wobec suk jak i masowe morderstwa tychże (i nie tylko).
Mały offtop:
zefciu napisał(a): To zależy. W przypadku satanizmu LaVeyowskiego wiadomo, na co się pisze. Ale co, jeśli guru sekty głosi na początku, że prezentuje satanizm filozoficzny,
Czy LaVey nie głosił czegoś w rodzaju satanizmu ateistyczno-filozoficznego właśnie? Przynajmniej tak mam to w pamięci, jego pisma znam tylko z wtórnych opisów. Ale w tym wypadku nazwisko służyłoby za przykrywkę pod satanizm magiczno-kryminalny, czy jakkolwiek to nazwać.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

