Iselin napisał(a): Co do sceptycyzmu co do osób mających już dzieci, chciałam zauważyć, że w pewnym wieku należy się liczyć z tym, że nasi rówieśnicy mają jakąś historię, jakieś zobowiązania, na przykład właśnie dzieci. Relacja z drugim człowiekiem wymaga wyjścia ze swojej strefy komfortu, związek to nie tylko wesoła zabawa i miłe spędzanie czasu. Życie z osobą bezdzietną też może być z różnych powodów trudne.
Tak z ciekawości - czy dotyczy to także mężczyzn? Czy oni też mają prawo do posiadania historii? Nie przypominam sobie żadnych samotnych ojców, których znam(tzn samodzielnie sprawujących opiekę nad swoimi dziećmi), ale znam samotne matki z takim nastawieniem:
https://www.bolde.com/single-mom-refuse-...ingle-dad/
CaterPillar napisał(a): CaterPillar
Jestem przekonana, że osoby takie jak Ty MCich dużo więcej by skorzystały z udziału w takiej grupie gdzie są przedstawiciele obu płci i konstruktywne udzielają sobie nawzajem wsparcia i porad zamiast w grupie obecnych inceli, którzy dialogu z kobietą nawet przez internet nie potrafią nawiązać i zarażają innych swoją bezmyślną nienawiścią.
Kobiety są tak samo złożonymi istotami ludzkimi jak Wy, drodzy Panowie. Stanowimy blisko połowę ludzkości i dziecinadą jest próba ustanawiania generalizacji typu "wszystkie kobiety są dobre/złe". To tak samo płytkie jakbyście dawali sądy typu "Ludzie w ogóle są tylko dobrzy/tylko źli". Gorąco pozdrawiam tych Panów, którzy ta oczywistość rozumieją i zachęcam do oświecania pozostałych.
No to oczywiste, ale jak się pisze na forum to trzeba używać skrótowców, aby nie pisać postów jak tomisk z przypisami. Jak powiem 'kobiety lubią wysokich' to generalizując przecież to prawda i chyba wiadomo, że rozchodzi się o generalizację a nie o to, że 100% kobiet lubi wysokich bo pewno znajdą się takie, które lubią niskich, przy prawie już 8 miliardach ludzi to jest oczywiste

