MCich napisał(a):Iselin napisał(a): A dlaczego miałoby nie dotyczyć mężczyzn?
Bo gdy gdzieś spotykam się w internecie z żalami dziewczyny, że nie może znaleźć chłopa to praktycznie nigdy nie widzę, by ktoś jej poradził "zniż wymagania", tylko "jesteś warta najlepszych, jeżeli lubisz tylko wysokich i niedzieciatych mężczyzn to nie waż się obniżać wymagań!". To zresztą widać na profilach randkowych. Co mnie zawsze zniechęcało do napisania do danej osoby to profil, który przypominał bardziej ogłoszenie o prace w starym stylu: cała lista wymagań, bez napisania co oferuje w zamian. Faceci zaś raczej po prostu piszą o sobie.
Poza tym popatrz na artykuł. To akceptowalne by samotna matka nie chciała samotnego ojca. Ale niedzieciaty niech się nie waży chcieć niedzieciatą.
Po prostu moim zdaniem w świecie randkowania istnieją podwójne standardy. I to poniekąd ok, bo wynika z tego, że ledwo żeśmy z drzew zeszli i wcale nie jesteśmy aż tak różni od zwierząt. To co mnie irytuje to zakłamanie.
P.S Przypomina(bo znowu mi ktoś to zarzuci), że ja patrzę indywidualnie i samotna matka nie jest dla mnie czymś odrzucającym.
To znaczy kto konkretnie tak dziewczynom doradza? Bo jeśli ja natykam się na żale na brak partnera to zazwyczaj rady brzmią "zacznij sama wykazywać inicjatywę", "znajdź sobie hobby", czy klasyczne "wyjdź do ludzi", czyli w zasadzie podobnie jak w przypadku mężczyzn.
Wrzuciłeś artykuł z jakiegoś odpowiednika Buzzfeeda, to tak jakby oceniać podejście mężczyzn do kobiet na podstawie postów Stoika
Te artykuły mają być kontrowersyjne i wzbudzać emocje, żeby na siebie zarabiały, z rzeczywistością mają mało wspólnego. Inna sprawa, że według mnie szukanie partnerki na portalach randkowych to nie jest najlepszy pomysł.
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
