Iselin napisał(a): Może ten Twój kolega po prostu zaczął rozmawiać z kimś normalnym i nauczył się rozmawiać w sposób interesujący także dla dziewczyn.
Nie, nic się nie zmienił, to był zawsze inteligentny gość i dobry do pogadania, zresztą te dziewczyny które go odrzucały były zainteresowane przyjaźnią, miał sporo koleżanek.
Po prostu w końcu trafił akurat na dziewczynę, której się spodobał. Przy n-tej próbie. To co go różniło od innych inceli, to że się nie poddawał oczywiście kolejne i kolejne odrzucenia oraz lata samotności niszczyły mu psychikę, brał nawet antydepresanty przez jakiś czas, ale twardo próbował dalej. Gdyby na nią nie trafił to być może do dziś byłby samotny.
To jego temat, założył drugi bo pierwszy mu skasowano.
https://www.nerwica.com/topic/35083-brzydota/#comments

