Iselin napisał(a): A rówieśnicy już dawno zdążyli założyć rodziny z ciepłymi, miłymi kobietami o grubych nogach.1) Przeca było, że mężczyźni podrywający poniżej swojego poziomu to jedni z tych godnych pogardy.
2) Przeca nie chodzi o założenie związku tylko o zwyczajne, nieodpłatne pociupcianie. Zwróć uwagę na etymologię - "mimowolny celibat". Żadna tam mimowolna samotność. Nie o związek idzie, tylko o dostawanie, tych tam, nieodpłatnych propozycji.
Tu zresztą Słoik ma trochę racji, na nieodpłatną propozycję nawet bardzo nieatrakcyjna kobieta zwykle może liczyć. Czego nie zauważa - może się to wiązać z dużo większym upokorzeniem niż odpłatność.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

