Stoik napisał(a): Szkoda, że nie wnikasz w clou, tylko pajacujesz z czytaniem jakby chodziło mi o twierdzenie pokroju "samica może się rozmnożyć zawsze, nawet odizolowana w przestrzeni międzygwiazdowej".Próbuję wydusić z ciebie coś konkretnego. Jak na razie rozdmuchujesz mniejsze lub większe dysproporcje do śmiesznych kategorycznych stwierdzeń.
Stoik napisał(a): Problemy ze zrozumieniem języka potocznego cechują ludzi o bardzo niskim (niemogących zrozumieć wieloznaczności) lub bardzo wysokim (traktujących go jak j. sformalizowany) ilorazie inteligencji. Jesteś (chyba) matematykiem, więc uznam to za drugi przypadek, ale i tak proszę o opanowanie zboczeń zawodowych. No i stosowanie https://pl.wikipedia.org/wiki/Zasada_wie...no%C5%9Bci od czasu do czasu.Kolejny niezgrabny unik przez ad personam. Naprawdę uważasz, że dla samotnych kobiet (albo lepiej - matek) po 30 it's all rainbow and sunshines? Czy to jest właśnie ten przypadek odizolowania w przestrzeni międzygwiezdnej?
Stoik napisał(a): Nt. natury kobiet. O nich jak o zmarłych - dobrze albo wcale.Ty tak serio? I co z tą naturą kobiet? Napiszesz coś konkretnego?
Stoik napisał(a):Tak. I do tego podam ten sam przykład. Szokujące, nie?
Wyobraź sobie, że rozmawiamy o ekonomii. Czy w takim scenariuszu NAPRAWDĘ widzisz samego siebie w roli zadającego pytania: jak to (nierówność dochodów) się ma do biedoty?
Stoik napisał(a): Bogacze fałszują zeznania podatkowe. Co z tego?Do dupy analogia. Prawnie wszyscy są zobowiązani do składania prawidłowych zeznań podatkowych, nikt nie jest zobowiązany do udzielania informacji na temat swoich doświadczeń seksualnych. Do tego fałszowanie zeznań podatkowych przy założeniu jakiegoś rodzaju redystrybucji rzeczywiście wpływa na to, że ktoś jest biedniejszy niżby był, gdyby zeznań podatkowych nie fałszowano. Fałszowanie "świadectwa seksualnego" takiego skutku nie ma. A może uważasz, że ma? Jakby kobiety nie zaniżały liczby partnerów seksualnych, to inceli byłoby mniej?
Stoik napisał(a): Jeśli nie, to apeluję o trochę rozwagi.
Stoik napisał(a): A ja słyszałem, że twoja matka robi rimming za 50 zł.Kwintesencja twojej działalności w tym wątku. A jeszcze kilka akapitów powyżej narzekałeś, że nie czytam między wierszami. Skoro napisałeś, że masowi mordercy to "chłopcy co im się nie poszczęściło, więc kozaczą z bronią w ręku", to przecież nie dla oddania powagi ich czynów.
Stoik napisał(a):Umiesz dyskutować inaczej, niż przez obrazki? W jaki sposób #NoHymenNoDiamond zwiększa szanse inceli?żeniec napisał(a): No i ponawiam pytanie: w jaki sposób incel radzi sobie w takich okolicznościach lepiej?
Stoik napisał(a): Pytałeś co uważam, bardzo mi wszystko jedno, że odpowiedź rozminęła się z opinią takiego rzeczoznawcy co żeniec. O to właśnie chodzi, że normalni wyglądający goście to incele. By w tych czasach incelem nie być, trzeba (all else being equal) wyglądać nienormalnie - czyli ponadprzeciętnie. Na kobiecej skali, w której średnia jakimś cudem to 8 zamiast 5.Czyli rżnięcie głupa to teraz twoje ulubione zajęcie. Spróbuj skonstruować chociaż jedną wypowiedź wg schematu: teza/opinia -> argumenty poparte "twardymi danymi", które podobno masz, ale coś nie chcesz pokazać. Nie, memy się nie liczą. Jutubki też nie. Uniki i ad personam możesz też sobie darować.
Nawet jeśli generalnie kobiety sądzą, że 80% mężczyzn jest poniżej średniej, jeżeli chodzi o atrakcyjność (a i to było w specyficznym środowisku, które pozwala ocenić tylko powierzchowność), to jeszcze nie znaczy, że tylko z pozostałymi 20% się dobierają. Jeśli, jak twierdzisz, mężczyźni 5/10 są incelami, to by odsetek prawiczków w społeczeństwie wynosił 50%. Więc dawaj "twarde dane", którymi się chwaliłeś, a nie robisz z gęby cholewę.
Stoik napisał(a): Teraz są lepiej wyedukowane i mniej inteligentne. Ot, paradoks pozytywnej dyskryminacji.A źródeł nie ma i nie będzie. Ot, paradoks przesadnej pewności siebie incela.



![[Obrazek: 2VP4i.jpg]](https://funkyimg.com/i/2VP4i.jpg)