[gąska9999]

Czy uważacie, że górnicy od węgla kamiennego za ciężko pracują?
A co uważają na ten temat górnicy?
Czy praca nie jest za ciężka, czy węgiel powinien być jeszcze 500 metrów głębiej pod ziemią czy powinien być płytko np. 50 metrów pod ziemią, żeby im było lżej?

Czy górnicy uważają, że Pam Bóg, jeśli w niego wierzą, dobrze stworzył te kopalnie z węglem czy że źle?


No i jak jest zawał w kopalni i przysypało górników, to czy oni jarzą ci górnicy nieprzysypani, którzy kombinują nad akcją ratunkową,  że Pam Bóg przed stworzeniem świata już zaplanował i tego chciał, żeby tych i tych górników przysypało, bo Pam Bóg jest Wszechwiedzący i Wszechmogący?


A Pam Bóg też wie, i wiedział i zaplanował przed stworzeniem świata, których przysypanych górników ratownicy górniczy uratują a których nie.

Jakby Pam Bóg powiedział ratownikom górniczym, że tych i tych przysypanych górników nie uratują, bo on to przewidział i zaplanował, to by ratownicy górniczy nie musieli się czołgać pod ziemią tylko by mogli pójść na piwo, ale wtedy ratownicy górniczy pewnie by nerwowo przebierali nogami, to chyba lepiej, że Pam Bóg im nie powie, że tych i tych górników i tak nie uratują?

Czy słyszeliście może w co wierzą wierzący górnicy w zakresie zawałów, tąpnieć i wypadków w kopalniach i interakcji tych wypadków z Panem Bogiem?

Czy ktoś słyszał, jak wierzą górnicy w zakresie opieki nad nimi przez Pana Boga i świętą Barbarę oraz cuda dotyczące kopalni robione na rzecz górników przez Pana Boga i świętą Barbarę?