Pelikan, napisalem dokladnie to co napisalem, tzn wiedza i inteligencja.
Potrafie obie rzeczy odroznic.
Zreszta nie wszystkie poszly droga naukowa.
Nie pisalem natomiast nic o ich matkach, ktore wykazaly sie nie tylko wiedza i inteligencja ale rowniez odpornoscia psychiczna i fizyczna oraz odwaga ktora musialy wielokrotnie na emigracji sie wykazac zeby razem z mezami zbudowac nowe zycie od absolutnych podstaw i bez zadnej pomocy z zewnatrz.
Tak ze moje widzenie kobiet jest diametralnie rozne od twojego, poza tym zdaje sobie sprawe ze na kazdym meskim geniuszem zmieniajacym zycie calej ludzkosci stoi jakas kobieta kochajaca i dlatego odwalajaca zwykla codzienna robote powodujaca to ze zycie jest w stanie dalej sie toczyc.
Bo przeciez zdajesz spobie sprawe ze zaden z tych geniuszy nie byl "normalny" w potocznym znaczeniu tego slowa i zycie z nim nie bylo uslane rozami ?
Potrafie obie rzeczy odroznic.
Zreszta nie wszystkie poszly droga naukowa.
Nie pisalem natomiast nic o ich matkach, ktore wykazaly sie nie tylko wiedza i inteligencja ale rowniez odpornoscia psychiczna i fizyczna oraz odwaga ktora musialy wielokrotnie na emigracji sie wykazac zeby razem z mezami zbudowac nowe zycie od absolutnych podstaw i bez zadnej pomocy z zewnatrz.
Tak ze moje widzenie kobiet jest diametralnie rozne od twojego, poza tym zdaje sobie sprawe ze na kazdym meskim geniuszem zmieniajacym zycie calej ludzkosci stoi jakas kobieta kochajaca i dlatego odwalajaca zwykla codzienna robote powodujaca to ze zycie jest w stanie dalej sie toczyc.
Bo przeciez zdajesz spobie sprawe ze zaden z tych geniuszy nie byl "normalny" w potocznym znaczeniu tego slowa i zycie z nim nie bylo uslane rozami ?

