Hans Żydenstein napisał(a): Jeszcze jest jedna kwestia, która była poruszana już w tym temacie - na portalach randkowych jest nadpreprezentacja facetów, zatem kobiety mogą sobie w nich przebierać, więc często skreślają kogoś z błahych powodów. A przy bliższym poznaniu może już Twój ateizm nie bylby takim minusem, jakim był gdy dziewczyna rzuciła okiem w Twój profil przez ułamek sekundy.
Racja. Ale dziewczyn też jest na tyle dużo jednak, że i tak zostaje jeszcze sporo fajnych, którym po prostu ateizm nie przeszkadza.
Hans Żydenstein napisał(a): No w porządku, mnie też nie interesują takie dziewczyny, ale myślę że nie trzeba wywieszać "czerwonej tabliczki" z napisem ATEIZM, tylko po to żeby się nie wiązać z takimi dziewczynami, a masa fajnych dziewczyn skreśli nas w ułamek sekundy, bo taka jest dynamika odrzucania w sieci.
Ale na takiej sympatii to nie jest wywieszanie czerwonej tabliczki. Tam każdy coś ma wpisanego w wyznanie. Dziewczyny najczęściej mają wpisane katolicyzm, ale też nie ma co uznawać tego za wywieszanie tabliczki, bo często i gęsto taka deklaracja niewiele znaczy. Najczęściej chodzi im o powierzchowne praktykowanie najważniejszych religijnych świąt i zwyczajów, a nie o przestrzeganie jakichś konkretnych zasad.
Hans Żydenstein napisał(a): Do tego dochodzi ten potencjał laicyzacyjny, o którym pisałeś. Dajmy szansę dziewczynom się laicyzować Duży uśmiech

I tak najwięcej na rzecz laicyzacji robi obecnie sam Kościół.
Hans Żydenstein napisał(a): Tylko to jest trochę takie stwarzanie sobie samemu problemów, żeby potem je bohatersko rozwiązywać.
Ale czasami to jest fajne. Jak se kupisz trudne sudoku do rozwiązywania, to też sobie tworzysz problem, a jednak rozwiązanie go daje dużo satysfakcji.
Hans Żydenstein napisał(a): Jeszcze w tym temacie jest inna kwestia, o której pomyślałem. Bo są faceci, którzy skreślają kobiety za to, że mają dziecko i może się to komuś nie podobać, szczególnie takim matkom, bo odbierają to osobiście. Ale są także faceci, którzy spotykają się z takimi matkami i tylko mącą w głowie dzieciakom, z góry wiedząc, że nie chcą się opiekować tym dzieckiem. Znałem kiedyś takiego gościa, co się spotykał z taką matką, dziecko było dla niego totalnie obcym elementem, ogólnie to nie planował dłuższej relacji z tą matką i po jakimś czasie się rozstali. Pewnie niedługo potem w życiu dziecka pojawił się jeszcze jakiś inny facet i może to tak trwać w kółko.
Tu masz w pełni rację. Niestety bywa i tak, że dziecko może mieć co chwila nowych wujków...
kmat napisał(a): Oj tam. oj tam. Najdłuższe nogi w proporcji do reszty ciała. Chyba największa "odporność" na nadwagę - jak grubną to dość długo "punktowo", utrzymując kształtność.
Ale nie wiem czy to oryginalna murzynka czy już mieszanka jakaś. Ale nogi ma długaśne.
kmat napisał(a): Po prawdzie to bardziej bałbym się prawdziwej katoliczki, dla której seks przed ślubem i antykoncepcja to nie zło.
Nom, to by było niepokojące.
kmat napisał(a): Ona chciała czy nieteście chcieli?
Ona. Nieteście nie żyją od dawna...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

