MCich napisał(a): Czyli nie można dyskutować. Absolutnie wszystkie źródła zanegujeszTylko drugi artykuł wygląda poważnie, pierwszy i trzeci to takie sobie luźne pierdolenie w internecie. To nie są źródła.
MCich napisał(a): NAWET ICH NIE CZYTAJĄCOczywiście, że czytając. Jakbym nie czytał, to bym nie pisał, ktory wygląda poważnie, a które są gówno warte.
MCich napisał(a): Otóż czarnym mężczyznom czarne kobiety też się nie podobają, lub co najwyżej są oni neutralnie do nich nastawione,Nie przedstawiłeś jakichkolwiek źródeł pozwalających na postawienie takiej tezy. Przedstawiłeś przesłanki pozwalające na postawienie tezy " czarnym Amerykanom czarne Amerykanki też się nie podobają". To nie jest to samo. Należy pamiętać że jest to grupa bardzo specyficzna i niezbyt reprezentatywna dla czarnych z następujących powodów:
1) Są to potomkowie niewolników przewożonych przez ocean, co miało spore konsekwencje dla puli genowej - największe szanse przeżycia mieli nosiciele specyficznych alleli, które pozwalały np. lepiej znosić odwodnienie, ale za cenę większej podatności na różne choroby metaboliczne.
2) Jest to grupa mniejszościowa. Będąc czarnym Amerykaninem przez możesz całe życie widzieć więcej białych niż czarnych. To ma prawo mieć konsekwencje dla wzorców atrakcyjności.
3) Jest to grupa o niskim statusie społecznym. Związek z kobietą innej rasy może być tu zwyczajnie postrzegany jako bardziej prestiżowy.
4) Jest to grupa o niskim kapitale kulturowym w porównaniu do reszty usańców. Więcej piją, więcej palą, więcej żreją, gorzej się ubierają, mniej dbają o zdrowie i kondycję. Konsekwencji dla atrakcyjności chyba nie trzeba tłumaczyć.
MCich napisał(a): "Ino tu pada proste wytłumaczenie zaobserwowanej różnicy - cygarety. A i różnica nie powala." to też jest zabawne. A co to znaczy cygarety? A co to znaczy różnica 'nie powala'? Kiedy naukowcy uznawają, że różnica powala a kiedy nie?Robi się testy statystyczne. Do porównania dwóch grup wystarczy excel. A o związku poziomu testosteronu z paleniem pisze w drugim artykule. Nie czytałeś?

MCich napisał(a): Nawet sami naukowcy badający temat nie są tego pewni, no ale kmat wie, że to różnica niepowalająca!Kmat nie wie, bo rzekome źródła nie podały istotnej informacji - rozrzutu cechy w różnych populacjach. 100 plus minus 30 i 104 plus minus 31 to praktycznie to samo. 100 plus minus 1,5 i 104 plus minus 1,7 to coś zupełnie innego. Jedynym, który coś wię jest tutaj MCich. A że ta wiedza lepienie z gówna to już szczegół.
MCich napisał(a): po prostu czarni mają średnio najwięcej testosteronu, co wpływa dobrze dla mężczyzn, a źle dla kobiet.W żadnym ze "źródeł" nikt się nawet nie pokusił o wskazanie konkretnego związku przyczynowo skutkowego między różnicami w poziomie testosteronu, a atrakcyjnością. Czy czarnym kobietom rosną wąsy, czy mają bardziej kwadratowe szczęki czy włosy na klacie? Nic takiego nie ma. Autorzy po prostu zauważyli, współwystępowanie dwóch cech w jednej populacji. Ino Korelacja nie oznacza związku przyczynowo-skutkowego, To jest dowodzenie na poziomie:
1) w Polsce je się dużo ogórków kiszonych,
2) w Polsce pije się dużo wódki,
więc jedzenie ogórków kiszonych powoduje picie większej ilości wódki.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

