Iselin napisał(a): Tutaj akurat nie zgodzę się ze znaLezczynią, przynajmniej częściowo. Zdarzają się związki, w których kobieta ma sporo większe doświadczenie. Jeśli ludzie się kochają i chcą ze sobą być, takie różnice nie są aż tak istotne. Ale rzeczywiście znaLezczyni ma rację, że coś takiego nie wchodzi raczej w grę w przypadku mężczyzn zaburzonych. MCich jeśli masz dużo koleżanek, to może więcej rozmawiaj z nimi, a mniej siedź w tych statystykach. Jeżeli kogoś poznasz, będzie to konkretna osoba, a nie jakaś statystyczna kobieta.
No rozmawiam, jeżdżę na wycieczki czy spływy kajakowe. Zawsze się nastawiam na to by po prostu fajnie spędzić czas, a nie kogoś poznać. Chociaż poznaje kolegów i koleżanki. Ale to ostatecznie nic nie zmienia, to, że ktoś jest incelem nie znaczy, że siedzi tylko w domu heh.

