bert04 napisał(a): To truizm z gatunku "nie myśl o swoich kompeksach". Funkcjonuje tak samo skutecznie, jak "bądź pewny siebie". Dlatego darowałem sobieJeśli ktoś jest już zafiksowany, to niemyślenie o kompleksach jest trudne. Moim zdaniem niektórzy już wymagają pomocy specjalisty. Mnie się nawet ostatnio zdarzyło po raz pierwszy w życiu poradzić obcemu gościowi, żeby udał się do psychoterapeuty. Nie jest to może bardzo grzeczne, ale ręce mi opadły.
Rodica napisał(a): Jeśli kobieta czuje się przy tobie jak matka, koleżanka albo brzydka ropucha to nie nic dziwnego, że nie udaje Ci się zwrócić niczyjej uwagi.Podobno któryś z tych słynnych lowelasów typu Casanova był strasznie brzydki, ale sprawiał, że kobiety czuły się przy nim piękne
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

