A czy mówienie komuś, że jest nienormalny lub chory obraża jego godność osobistą?
Podobno przeciwieństwem milości nie jest nienawiść tylko obojętność, bycie obojętnym to forma przemocy.
Wmawianie ludziom, że są zdrowi kiedy czują, że nie przystają do spoleczeństwa jest nieetyczne.
Nie jestem pewna czy w Europie kiedykolwiek prześladowano homoseksualizm, tępiono raczej praktyki homoseksualne widoczne w przestrzeni publicznej, ale może się mylę.
Podobno przeciwieństwem milości nie jest nienawiść tylko obojętność, bycie obojętnym to forma przemocy.
Wmawianie ludziom, że są zdrowi kiedy czują, że nie przystają do spoleczeństwa jest nieetyczne.
Nie jestem pewna czy w Europie kiedykolwiek prześladowano homoseksualizm, tępiono raczej praktyki homoseksualne widoczne w przestrzeni publicznej, ale może się mylę.
Rozsadziło mi antenę.

