@ErgoProxy
Wiesz, że nawet Cię rozumiem... Też mam nie za ciekawą sytuację w domu, ale potrafiłam przebaczyć moim rodzicom i teraz czuję się znacznie lepiej.. Taka wolna, jeżeli wiesz co mam na myśli.
A jeżeli chodzi ci o tych wdowców.. Ja nikomu nie karzę się żenić na siłę. Mówiłeś mi, że brat pomaga bratu, ale to nie jest to samo co rodzina LGBT.. I stwierdziłam, że dziecko potrzebuje matki i ojca. No, jak wiadomo, nie zawsze ma szansę się udać, ale pustki nie zapełnia się wtedy innym facetem, który odgrywały rolę matki. A jeżeli chodzi o te dzieci i ich rówieśników.. To chrześcijany wpajają dzieciom od małego zło LGBT.. no i w sumie chciałabym powiedzieć, że mają rację.. Nie wiem sama co powinnam o nich myśleć, bo z jednej strony ich toleruję (nie popieram, toleruję), ale z drugiej.. Nie wyobrażam sobie takich rodzin.. No co ja ci mogę więcej powiedzieć.. Już lubię z tobą dyskutować
Wiesz, że nawet Cię rozumiem... Też mam nie za ciekawą sytuację w domu, ale potrafiłam przebaczyć moim rodzicom i teraz czuję się znacznie lepiej.. Taka wolna, jeżeli wiesz co mam na myśli.
A jeżeli chodzi ci o tych wdowców.. Ja nikomu nie karzę się żenić na siłę. Mówiłeś mi, że brat pomaga bratu, ale to nie jest to samo co rodzina LGBT.. I stwierdziłam, że dziecko potrzebuje matki i ojca. No, jak wiadomo, nie zawsze ma szansę się udać, ale pustki nie zapełnia się wtedy innym facetem, który odgrywały rolę matki. A jeżeli chodzi o te dzieci i ich rówieśników.. To chrześcijany wpajają dzieciom od małego zło LGBT.. no i w sumie chciałabym powiedzieć, że mają rację.. Nie wiem sama co powinnam o nich myśleć, bo z jednej strony ich toleruję (nie popieram, toleruję), ale z drugiej.. Nie wyobrażam sobie takich rodzin.. No co ja ci mogę więcej powiedzieć.. Już lubię z tobą dyskutować

