Gladiator:
Podobny mechanizm występuje u narkomanów, cena nie ma znaczenia liczy się zaspokojenie głodu.
Homosksualiści należący do tej grupy moim zdaniem, mogą cierpieć na homoseksualizm nabyty, a hiperseksualizm jest pewną poszlaką świadcząca o nerwicowym podłożu choroby.
ErgoProxy:
Kiedyś uległam iluzji, że jak ludzie mają podobne problemy, to istnieje dobra podstawa do przyjaźni.
Często jest na odwrót, ludzie szukają ucieczki od swoich problemów i garną się do tych, przy których ich ograniczające sądy o sobie nie uprzykrzają im życia.
Chcą w łatwy i przyjemny sposób zapomnieć o sobie, o swoich problemach i o tym, że są odmieńcami. Dla nich osobnik z podobnymi problemami to ktoś, kto zagraża ich dobremu samopoczuciu.
Przykładowo taki schizofrenik, zawsze jest trochę zdrowy a trochę chory.
Cytat:Milczeniem pomija się fakt nie używania relikwii - Prezerwatywy. Dlaczego sypią się bez, przecież w jakimś stopniu zmniejsza to zagrożenie zarażenia. Brak ustosunkowania sie do oczywistej rzeczy. Istnieje piękna męska cecha jak poświecenie się poprzez podjecie ryzyka. To akurat ideał do którego trzeba dążyć. Częściej mamy w ramach "szkolenia" podejmowanie ryzyka dla samego ryzyka, sprawdzenia się. Czasem kończy się to tragicznie, choć to margines. W przypadku gejowskim działa to jako nagminne ryzyko i zarażanie się co wykazywałem statystykami. Wzajemne oddanie się, poprzez podjęcie ryzyka (np darkroomy). Jeśli coś jest nienormalne, złe, będzie przynosić zawsze paskudne skutki. Skoro w głowie ma się tylko jedno (zmiany w mózgu, seksualizacja na każdym kroku) to efekty są jakie są. Mamy lukierkowe medialne obrazy, wypowiedzi rodziców rozumiejących co czują ich dzieci (głównie synowie) kochający inaczej.Część homoseksualistów jest hipersekualna, ich potrzeba ryzyka nie bierze się z chęci udowodnienia swojej męskości ale jest przejawem autodestrukcji, czy nawet nieświadomych myśli samobójczych.
Podobny mechanizm występuje u narkomanów, cena nie ma znaczenia liczy się zaspokojenie głodu.
Homosksualiści należący do tej grupy moim zdaniem, mogą cierpieć na homoseksualizm nabyty, a hiperseksualizm jest pewną poszlaką świadcząca o nerwicowym podłożu choroby.
ErgoProxy:
Cytat:No właśnie zabawna sprawa, ale dokładnie to czytam między wierszami Twoich wypowiedzi tutaj. Jestem w błędzie?Ja się ludzkimi problemami nie brzydzę, nie mam oporów żeby się leczyć.
Kiedyś uległam iluzji, że jak ludzie mają podobne problemy, to istnieje dobra podstawa do przyjaźni.
Często jest na odwrót, ludzie szukają ucieczki od swoich problemów i garną się do tych, przy których ich ograniczające sądy o sobie nie uprzykrzają im życia.
Chcą w łatwy i przyjemny sposób zapomnieć o sobie, o swoich problemach i o tym, że są odmieńcami. Dla nich osobnik z podobnymi problemami to ktoś, kto zagraża ich dobremu samopoczuciu.
Cytat:Są obszary mózgu elastyczne jak pamięć i są obszary zadane na sztywno.Może i są ale u człowieka złożone procesy myślowe nie ograniczają się do działania jakiś tam obszarów połączonych na sztywno. Obszary połączone na sztywno kierują podstawowymi funkcjami organizmu.
Przykładowo taki schizofrenik, zawsze jest trochę zdrowy a trochę chory.
Rozsadziło mi antenę.

