lumberjack napisał(a): Byłem tam w tej twojej cywilizowanej Europie i powiem tylko jedno - nigdy nie widziałem tak wielu tak pijanych zarzygańców co w UK. Anglicy to trzoda chlewna, która notorycznie i systematycznie upija się tak jak u nas studenci okazjonalnie na juwenaliach.To nawet dość ciekawe jest, bo te dawki, jakie tam spożywają to nie są wybitnie duże. Ale pierdolca po tym strasznego dostają.
Inna rzecz, że to jest mocno powiązane z tym ichnim systemem klasowym. Im wyżej tym mniej wolno i tym sztywniejszy kij w dupie. Tylko klasa niższa i arystokracja mogą wszystko. A skoro mogą..
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

