Rodica napisał(a): Dokonałam pewnej introspekcji dotyczacej mojej nienawiści do mężczyzn i odkryłam, że nienawidzę mężczyzn podobnych do mojego ojca i dziadka. Mój dziadek np. to był wiejski prymityw na którego widok dostawałam gęsiej skórki. Groźny, niemiły i nie liczacy się z niczyimi uczuciami, tzw. twardziel.
Incele mogą mieć podobnie, czują jednocześnie pożądanie jak i nienawiść do obiektów swoich zainteresowań.
Ja osobiście nie czuje nienawiści do nikogo. Nawet tych co mnie upokarzali itp bo nienawiść przeciez bardziej zaszkodzi mi. Ja tylko nie jestem fanem womens are wonderful effect, do tego uważam że mężczyźni w naszym społeczeństwie mają gorzej(dlaczego różny rok przechodzenia na emerytury!? Gdzie akcje typu faceci na pedagogikę albo akcje prozdrowotne? Gdzie domy samotnego ojca?). Nienawiści należy się wyzbyć co nie znaczy że trzeba te odczucie zastępować miłością czy zachwytem.

