Cytat:Zaś ktoś wierzący w ewolucję, a jednocześnie nie chcący nawet dopuścić do wiadomości, że może ona też wpływać na nas(nawet jeżeli nie jesteśmy tego zazwyczaj świadomi) popełnia trochę mentalną gimnastykę, biorąc co mu się spodoba tak by pasowało mu do jego światopogląduNiestety, ludzie "wierzący w ewolucję" zazwyczaj są równie odporni na fakty, jak ludzie wierzący w święte księgi. O wiele lepiej jest ewolucję rozumieć, niż w nią wierzyć. Oczywiście, że człowiek jest zwierzęciem, tylko że po pierwsze, wśród zwierząt, także bardzo bliskich człowiekowi, istnieją skrajnie różne strategie rozrodcze, a po drugie, zwierzę człowiek potrafi modyfikować swoje zachowanie w stopniu nieporównywalnym z żadnym innym gatunkiem i ta cecha należy do ludzkiej natury. Mentalna gimnastyka o "hipergamii" to branie z ewolucji tego, co się stulejarzom podoba, żeby pasowało to do ich faszystowskiego światopoglądu.
MCich napisał(a): "No, to przynajmniej znamy źródło twojego schorzenia." Bardzo miło tak diagnozować kogoś przez Internet prawda? Zwróć uwagę, że ja praktycznie innych dyskutantów nie obrażałem w żaden sposób, bo umiem oddzielić argumentującego od argumentu. Ale pod moim adresem od paru użytkowników leciały inwektywy. Nie wystarczy wykazać, że nie mam racji? Musisz mi ubliżać? Czy to sprawia czy jakąś chorą satysfakcję, czy jak? Nie wystarczyło napisać "No, to przynajmniej znamy dlaczego jesteś w błędzie". Nie, zawsze trzeba ośmieszyć i zwyzywać kogoś kto ma inne zdanie, nawet jeżeli jest błędne. Czy jestem agresywny, używam wulgarnego języka, obrażam innych? Nie. Po protu wypowiadam się po stronie, która z góry jest określona jako ta błędna.
Przecież sam siebie zdiagnozowałeś, podejrzewając się o incelstwo, a to straszna choroba. Tylko moim zdaniem jest to diagnoza trochę na wyrost, dopiero jesteś w fazie zarażania się i możesz jeszcze łatwo z tego wyjść. Choroba skóry jest problemem czysto medycznym i czysto medyczne są jego ewentualne rozwiązania. Żadne psycho-socjo kombinacje tego problemu nie rozwiążą.
MCich napisał(a): Ja osobiście nie czuje nienawiści do nikogo. Nawet tych co mnie upokarzali itp bo nienawiść przeciez bardziej zaszkodzi mi. Ja tylko nie jestem fanem womens are wonderful effect,A cóż to za demon dotychczas nieodkryty? Gdzie żeś ty go widział i kogo opętał?

