Lampart napisał(a): Pelikan, zdaję sobie sprawę. Widząc dziewczynę w traperach, nie roję sobie, że nie kierują nią typowo kobiece upodobania. Wyobrażam sobie jedynie, że jest outsiderką nie chcąca brać udziału w psychospołecznych gierkach.Rozumiem, po prostu z moich obserwacji wynika, że z tego outsideryzmu się wyrasta. Nie dotyczy to mężczyzn (przynajmniej w takim stopniu), ale kobiet jak najbardziej, pomijając nieliczne wyjątki (czyli zwykle kobiety, które mają trochę "z garem"). Ponieważ teraz kobiety dojrzewają później, odwlekając planowanie potomstwa na po 30, to możesz nawet spotkać takie już nie nastoletnie, przerośnięte buntowniczki.
Miałam taką najlepszą kumpelę w liceum, metalówa, outsiderówa, o bardzo wrażliwej duszy, razem pisałyśmy wiersze i teksty piosenek, ona grała na gitarze i pięknie malowała. Minęło zaledwie kilka lat, a zmieniła się nie do poznania. Jak się z nią spotkałam po latach, jako studentka, to … nie miałam z nią o czym rozmawiać. Z osobą, z którą miałam przecież tyle wspólnego, którą postrzegałam jako pokrewną duszę. Wymalowana, trwała, obcisłe, seksowne ubranie i nadawała z dumą o tym, ze jest "najlepszą dupą na Polibudzie" (kobieta, która jeszcze niedawno nazwała pustakiem koleżankę, która wzięła udział w konkursie miss...) i ględziła o kosmetykach, ile wkłada w to, żeby "wyglądać jak człowiek". Miałam wrażenie, jakbym została zamrożona ileś lat temu, rzeczywistość się zmieniła i teraz zostałam odmrożona nie ogarniając, co się wokół mnie dzieje. To było nasze ostatnie spotkanie, którym zniszczyłam moje wspomnienie pięknej przyjaźni.
Cytat:W ogóle to poznaję czasem kobiety na imprezach, w pubach, w klubach itp., nieraz same zagadują. Problem w tym, że najczęściej zadawane pytania nie dotyczą mnie, tylko mojej pracy i mieszkania. Może chodzi im o to "poukładanie życiowe", o którym wspomniała ZnaLezczyni ;D
Zapewne sprawdzają, czy nie jesteś bezrobotnym maminsynkiem, który cały czas mieszka z rodzicami. Facet, który mieszka sam i sam się utrzymuje jest potencjalnym kandydatem na męża i ojca.
