To akurat niekoniecznie. Znam ludzi mieszkających z rodzicami, wykazujących dużo większy stopień samodzielności życiowej niż niektóre osoby, dla których samodzielne mieszkanie oznacza często głównie możliwość beztroskiego imprezowania. Czasami zresztą z rodzicami mieszka się właśnie po to, żeby pomóc im. W rodzinach są różne układy. Dla niektórych wyprowadzka z domu to możliwość rozwinięcia skrzydeł, inni tego nie potrzebują, a wynajęcie czegoś tylko dla siebie to d;a nich wywalenie kasy w błoto.
BTW. Samodzielne mieszkanie to raczej nowość. Kiedyś kilkupokoleniowe rodziny pod jednym dachem były normą i ludzkość jakoś uprawiała seks.
BTW. Samodzielne mieszkanie to raczej nowość. Kiedyś kilkupokoleniowe rodziny pod jednym dachem były normą i ludzkość jakoś uprawiała seks.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

